sobota, 26 listopada 2011

Amazon Kindle, jaki jest naprawdę?

Na czytnik e-book’ów za rozsądne pieniądze w Polsce czekałem od kilkunastu miesięcy. Najpierw pojawiło się eClicto, potem Oyo Empiku. Zdecydowałem się jednak na amerykańskiego Kindle. Chcesz wiedzieć dlaczego?

Uważam, że e-booki niebawem zastąpią książki papierowe, a z pewnością będą o wiele popularniejsze niż dziś. Zdecydują: cena i urządzania takie jak Kindle. Czytam i publikuję. Jestem autorem dwudziestu publikacji, które zostały wydane także w formie elektronicznej. Musiałem wiedzieć jaki naprawdę jest Amazon Kindle 3.

Mówisz Kindle – myślisz czytnik

DSC00211Kindle to najbardziej znany czytnik książek elektronicznych zbudowany w oparciu o technologię e-link. Jest produktem Amazon. To jedna z największych księgarni internetowych na świecie. Można u nich wybierać z ponad 810 000 książek i gazet w formie elektronicznej. Pierwszy Kindle wprowadzono w 2007 roku, od sierpnia 2010 roku dostępna jest trzecią generacja 6-calowego Kindle. Oprócz podstawowej wersji, jest dostępna identyczna, ale zaopatrzona w dostęp do Internetu 3G oraz taka sama, lecz o powiększonym ekranie do 9,7 cala. Mam model podstawowy.

Jest naprawdę cienki

Ma tylko 8.5 mm grubości, 19 cm wysokość i szerokość ok. 12 cm, czyli wymiary dość typowej książki formatu B6. W torebce zajmuje mniej miejsca od książki, chyba, że porównujemy go do „Małego Księcia”. Waży 241 gram czyli podobnie co 200 stronicowa książka A5 w miękkiej okładce na eko-papierze. DSC00094

Najważniejszą cechą Kindle jest jego ekran

To 6-calowy e-link (papier elektroniczny). To nie wyświetlacz, nie świeci i nie męczy oczu. Załadowana strona pozostaje widoczna bez pobierania energii. Ładowanie baterii jest konieczne co 3-4 tygodnie. Czytanie nie różni się odczuciem od czytania zwykłej książki, może poza możliwością ustawienie kroju i wielkości czcionki (8 wielkości, 3 kroje, 9 trybów interlinii) a ładowanie następnej strony jest szybsze niż odwrócenie kartki w "normalnej" książce. Co więcej, tekst jest tak wyraźny, że męczy mniej niż książka tradycyjna.

Na Kindle 3 czyta się 1/3 szybciej

Przynajmniej jest tak ze mną. Tak czy inaczej, przy sztucznym świetle czyta się tak samo komfortowo jak w pełnym słońcu. Przy słabym oświetleniu tak samo nieprzyjemnie jak zwykłą książkę. Ekran jest matowy i nie daje odblasków. Już po chwili użytkowania można zapomnieć, że Kindle to nie papierowa książka. Nie wydaje odgłosów i nie generuje ciepła. Plastik jest miły w dotyku. Obsługa urządzenia jest intuicyjna i nie nastręcza kłopotów, nawet ludziom kompletnie nie znającym angielskiego.

Kindle 3 wyświetla poprawnie polskie znaki

Nie ma też większego problemu z formatami plików, choć do tematu jeszcze wrócę. Przed załadowaniem książek z komputera do Kindle publikację najlepiej przekonwertować do formatu MOBI. Robię to w programie Calibra. Program jest darmowy i po polsku. MOBI (*prc) to format e-booków na urządzenia PocketPC, PalmOS, a nawet na telefony komórkowe typu Smartphone.

MOBI - *prc

Zdecydowanie najlepiej się czyta właśnie w tym formacie. Można zmieniać wielkość i krój czcionki oraz orientację urządzenia (tekst wzdłuż, wszerz urządzenia itp.). Oczywiście Kindle 3 czyta PDF i można nawet ustawić automatyczne dostosowanie do ekranu czy kontrast, ale po prostu najwygodniej czyta się w MOBI. Całkiem podobnie jest z plikami TXT, ale bywa, że w teksie wyskakują kwiatki (brak czcionki). Kindle 3 czyta też popularny format DOC, czyli pliki Worda. Aby jednak odczytać liki E-PUB, HTML, PDF DRM, RTF i DOCX trzeba je zamienić. Tych plików Kindle 3 nie czyta. Najlepiej zamieniać na MOBI, najprościej na TXT (kopiuj-wklej do Notatnika Windows). Kindle poprawnie wyświetla obrazki i odczytuje nawet zeskanowane do PDF obszerne dokumenty (książki). Jak widać na załączonych zdjęciach, okładki książek* i zdjęcia prezentują się wystarczająco przyjemnie, choć oczywiście kolorowym okładkom papierowych książek nie dorównują.

Kindle 3 działa także jako empetrójka

Ma głośniki i wyjście na słuchawki. Można słuchać muzyki, radia i audio-booków. Słychać wyraźnie, że odtwarzacz jest wysokiej jakości. Słuchacze będą wiedzieli o co chodzi jeśli napiszę, że w starych nagraniach słychać trzaski. Podstawowa wersja Kindle 3 łączy się z Internetem za pomocą sieci Wi-Fi, którą automatycznie wyszukuje. Jeśli dostęp do sieci jest niezabezpieczony, albo znamy hasło łączymy się za darmo z siecią. Kindle 3 z Internetem 3G jest droższy o ok. 150 zł. Kindle 3 oprócz słownika ma też wbudowaną prostą przeglądarkę i wyszukiwarkę. Można czytać blogi, wykonywać przelewy albo czytać kanały RSS. Można też przeglądać strony, choć…

Kindle służy do czego innego

To nie tablet, laptop ale czynnik e-booków, więc ocenianie jak wyświetla strony i utyskiwanie, że nie można oglądać filmików na youtube, jest dla mnie bez sensu. Po połączeniu z Internetem można dokonywać błyskawicznych zakupów w sklepie internetowym Amazon, jeśli mamy tam konto. Książki są po kilka złotych za plik (większość za 2,85 zł, maksymalnie do 26 zł). Dokonujemy wyboru, realizujemy płatności i po minucie możemy już czytać. Niestety w tej chwili jest dobre rozwiązanie dla ludzi znających angielski. Dla nich jest też funkcja, w której lektor czyta e-booka męskim głosem. Dla pozostałych…

Książek po polsku w Amazon jest na lekarstwo

DSC00188Wkrótce przybędzie kilka mojego autorstwa* ale generalnie pozostaje kupowanie e-booków w rodzimych księgarniach internetowych, konwersja do MOBI. Serwisy takie jak Bezkartek, Smahwors i oczywiście Amazon oferują e-booki przygotowane od razu do czytania na Kindle. Inne, np. Nexto lub Złote Myśli sprzedają PDFy, które można czytać. W Internecie znajdziemy też sporo darmowych e-booków, a do Kindle 3 można wgrać, ok. 3 GB książek. To, zależnie od formatu i wielkości do 3,5 tysiąca tytułów. Publikacje wgrywa się przez podłączeniu Kindle do USB. Komputer widzi czytnik jako dysk, przy okazji ładuje baterię (lub dzięki opcjonalnej ładowarce sieciowej). Kindle ma wbudowane wyszukiwanie słownikowe, umożliwia notatki i podświetlenia, pojedynczym kliknięciem można zapisać też ostatnio czytaną stronę (zakładka). Kindle ma wbudowane słowniki angielskie: Oxford Dictionary of English 2nd Edition, oraz The New Oxford American Dictionary.

Kindle 3 nie jest pozbawiony wad

Wadą są formaty odczytywanych plików, choć w pozostałych, niektórych czytnikach też trzeba konwerterować. W Polsce e-booki to przede wszystkim PDF oraz (o wiele mniej) E-PUB. PDF sprawdza się w komputerze, ale na czytniku to lipa, chyba, że jest sformatowany z myślą również o czytniku. Tak jest np. z PDF’ami Złotych Myśli i niektóre z Nexto. E-PUB’y trzeba zamieniać. Owszem da się, ale nie jest to już 100% satysfakcji. Obojętnie czy w Kindle 3 czy w innym urządzeniu, do PDF wygodniejszy byłby większy wyświetlacz. Teraz PDF DRM, czyli pedeefy z hasłem. Kindle ich nie czyta. Trzeba konwertować, co można zrobić, ale łamie się licencję na używanie pliku. Jako publikującemu autorowi spoglądającemu na umowy dotyczące dystrybucji wydanych przez mnie e-booków dało mi to sporo do myślenia. DRM nie jest w porządku. Tak samo jak w Kindle 3 organizacja folderów. Mała jest też klawiatura. Dla osób z dużymi dłońmi, niewygodna. I zabiera ok. 1/3 powierzchni urządzenia, dzięki czemu jednak ekran (na szczęście) nie jest dotykowy. Denerwuje mnie dzielnie książki na ilość stron, które nic mi nie mówi. Dobrze, że jest sygnalizacja progresji czytania w procentach. To generalnie tyle. Teraz najistotniejsze.

Dlaczego zdecydowałem się na Kindle?

DSC00106Lubię czytać, mam sporo e-booków i wreszcie czytam je nie męcząc oczu. Bardzo dużo podróżuję i taszczę ze sobą bibliotekę kilku tysięcy książek o wadze... 241 gram. Kindle 3 jest dużo nowocześniejszy niż czytnik eClicto i nowocześniejszy od Oyo Empiku. Kindle 3 jest dopracowanym urządzeniem porównywalnym do innych dostępnych na naszym rynku. Nie jest bez wad, ale dorównuje pozostałym, a czasem ich przewyższa

Krótkie porównanie

Na przykład szybkość reakcji (ładowania strony): pół sekundy szybciej niż BeBook Mini, iRiver Story i tak samo jak eClicto. Szybciej o 0,3 sek ładuje strony Onyx Boox 60 i Cybook Opus o 0,1 sek. Jeśli chodzi o liczbę odcieni szarości wygrywa Kindle z 16, tak samo jak iRex Iliad. iRiver Story, BeBook Mini i Onyx Boox 60 mają stalę 8 stopniową zaś eClicto i Booken Cyberbook tylko 4 przy czym warto pamiętać, że ten ostatni oraz BeBook Mini maja wyświetlacz o cal mniejszy. Kindle nie ma jednak np. gniazda na karty pamięci. Przy 3 GB dostępnej pamięci jest ono raczej średnio potrzebne, szczególnie że pozostałe czytniki oferują od 64 MB do 1 GB plus gniazdo. I wreszcie eClicto kosztuje 899 zł, Oyo 649 zł, a czytniki BeBook 860 zł, Onyx 1100, a Sony, Hanvon, Vedia też są droższe bo…

Kindle 3 W-iFi kosztuje ok. 500 zł z wysyłką

Oferuje zatem najbardziej korzystny stosunek ceny do możliwości. Jest dopracowany, bo jest to już 3 generacja tego urządzenia. Jest stale udoskonalany i rozwijany (np. oprogramowanie). To najpopularniejszy czytnik na świecie, co gwarantuje, że nie zniknie z rynku za kilka miesięcy. Uważam, że to z pewnością najtańsza i pod wieloma względami najlepsza opcja.

Całą prawda o gratisach

Do Kindla są dostępne za darmo: polskie menu, radio, wygaszacze ekranu i co najważniejsze setki darmowych e-booków. Można je znaleźć w Internecie zupełnie legalnie. Kilka serwisów udostępnia je za darmo najczęściej już przegotowane do czytania na Kindle.

Zakup

Kindle jest wysyłany bezpośrednio USA kurierem. Przesyłka jest oclona, ubezpieczona i dobrze zapakowana. Czeka się na nią najczęściej około tygodnia, czasem dzień-dwa dłużej lub krócej – zależnie od dnia złożenia zamówienia. Czytnik może być w kolorze grafitowym lub białym. W przesyłce jest kabel do transmisji danych i ładowania oraz instrukcja obsługi po angielsku, która świetnie się pali (nie była potrzebna do niczego). Urządzenie jest od razu gotowe do użycia i objęte roczną, międzynarodową gwarancją, można też za dodatkową opłatą kupić gwarancję na 2 lata.

Podsumowanie

Ktokolwiek ma kolekcję e-booków, dużo czyta, kupuje e-booki natychmiast zakocha się w tym urządzeniu. Świetnie się na nim czyta nie tylko e-booki ale także artykuły, dokumenty, zwykle teksty WODRDa, notki RSS itp. Lecz jeśli ktoś oczekuje urządzenia do darmowego przeglądania Internetu, to się rozczaruje. To nie jest tablet. Koszt urządzenia to równowartość mniej niż 15-tu książek papierowych w cenie 35 zł. E-booki są tańsze średnio o 50% od książek papierowych i jest ogromna ilość darmowych publikacji w Internecie. Inwestycja zwróci się bardzo szybko. A wszystkie pozostałe czytniki w technologii e-papieru są od Kindla droższe. A na koniec: jeśli ktoś odpowie, że „wolę zapach książki” zabiję go śmiechem. Tak samo myślałem, dopóki nie przeczytałem pierwszej książki na Kindle.

Polecam.

--

Aleksander Sowa

www.wydawca.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz